19 lipca 2012

19/07/2012

No, wiec stało się. Weronika już jutro zasmakuje widoku piaszczystej plaży i pięknego, błękitnego morza. A ja? No cóż...ja zostaję tu gdzie jestem i postaram się zrobić wszystko, by sobie samej poradzić z blogowaniem. Teraz wszystko na mojej głowie i w moich rękach. Mam nadzieję, że uda mi się przygotować kilka postów dla Was, gdy W. będzie wygrzewać się, wylegiwać i pachnieć, haha. No wiec- do dzieła! ^^ Na początek nic wielkiego. Mam dla Was parę zdjęć, które zrobiłam ostatnich kilka dni temu. Na coś konkretniejszego niestety musicie poczekać do jutra. Planuję z moimi przyjaciółkami wybrać się do Rzeszowa i może uda się wykombinować coś ciekawego. Bo w końcu co dwie (tak właściwie cztery) głowy to nie jedna. Miłego wieczoru! Dobranoc :*

Well, it happened. Tomorrow Veronica will teast the view of a sandy beach and beautiful, azure sea. And I? Well...I'm staying where I'm and I'll try to do everything to manage with blogging. Now everything in my hands. I hope, that I can prepare some post for you guys, when W. will basking in the sun, lie on a beach and smell, haha. So- go! ^^ At the beggining no big deal. I have for you some photos that I've took the last couple of days. Unfortunately, for something more concrete you have to wait until tomorrow. I'm planning with my friends to go to Rzeszów - it's a town near our home, and might we'll figure out something intresting. Anyway, two (actually four) heads are better than one. Have a nice evening! Good night! :*

K.


That's me - K.



4 komentarze:

  1. powodzenia :D a zdjecia super. szczegolnie tęcza..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna koszula;p zapraszam do siebie w wolnej chwili i na fan page;p

    OdpowiedzUsuń
  3. mega zdjecia :O ale 3 miazga <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nice blog, you are very pretty! Im a new follower!!!!

    http://hippiechicpao.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń